Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:15, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kwestii handlu kajdankami poświęciłem odrębny post w dziale "Ogólnie o kajdankach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
blackest
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 23:50, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Też mi wpadły w rece Ralki SNB-53 . Pierwsze wrażenie: nowe, nieużywane (widać po mocowaniu kluczyków do łańcucha, solidne -> fabryczne). Mechanizm chodzi idealnie. Za taką cenę naprawdę warto.
Jak będe miał więcej czasu to wstawię zdjęcia tych kajdanek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackest dnia Czw 23:51, 17 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:50, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Warto by było, abyś wstawił także zdjęcie porównawcze: RALK-SNB-53 i "współczesny" RALK. Może wówczas doszukam się tych różnic w wyglądzie obręczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackest
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 17:47, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hammer, pytanie: czy w Twoich Ralkach mocowanie łańcucha (ang. swivel) jest na stałe, czy też może się ono obracać o 360 stopni jak w innych kajdankach ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:12, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W pierwszym momencie (po wyjęciu kajdanek z paczki, jeszcze nie rozkonserwowanych) myślałem że jest stałe i nie da się ruszyc, ale gdy włożyłem w to sporą siłe, to udało mi się je obrócic. Potem po rozkonserwowaniu, dało się obracac, ale było to dośc trudne, obecnie już tak je "rozkreciłem" ze obracaja sie bez wiekszych problemow, choc nie jest to tak gładki ruch jak w innych modelach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackest
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:11, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Oto fotki
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Zwykłe ralki mają nieco inną obręcz, przez użyty łańcuch są nieco krótsze, a także ich obudowa jest nieco bardziej zaokrąglona. No i oczywiście dwa mechanizmy zapadkowe, niezależene od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:02, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne zdjęcia! Patrząc na zdjęcie otwartych szczęk, mam wrażenie, że nowe Ralki mają troszeczkę mniejszy obwód wewnętrzny niż RALK-SNB-53 ponieważ ich szczęka jest nieco "grubsza" (więc jest mniej miejsca na ręce). Możliwe jednak, że to tylko efekt optyczny - jasne wygląda na większe niż ciemne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackest
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:31, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
obwodu nie mierzyłem, ale obręcz ralków jest szersza/grubsza niż obręcz w ralkach snb-53
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sledz
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:14, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Zakupiłem ostatnio RALKi-SNB-53, ale przy próbie kręcenia tą ruchomą częścią przy kluczyku (nie wiem jak się nazywa, ale tworzy taki "wąwóz" do wkładania tej długiej części kluczyka, a nie ząbka od niego) połowa się ułamała. Wizualnie traci na jakości, ale czy coś więcej to uszkodzenie zmienia? Otwierać nie przeszkadza, ale może ma jakieś inne zastosowanie, a pęknięcie połowy przekreśla jego użycie. Pytam, bo jeśli nic nie zmienia, to nie będę reklamował, gdyż wizualnie mi to nie przeszkadza, a nie chce mi się czekać tyle czasu, żeby zwrócić, rozpatrzyć i otrzymać zwrot, o ile będzie dostępny
I mam nadzieję, że nie offtopuję. Można to potraktować jako chęć dowiedzenia się do czego służy ten "wąwóz" Z tego powodu nie chciałem zakładać nowego tematu, bo po co bałaganić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sledz dnia Wto 16:15, 18 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackest
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:27, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
sledz napisał: | Zakupiłem ostatnio RALKi-SNB-53, ale przy próbie kręcenia tą ruchomą częścią przy kluczyku (nie wiem jak się nazywa, ale tworzy taki "wąwóz" do wkładania tej długiej części kluczyka, a nie ząbka od niego) połowa się ułamała. |
Zastanawiam sie, czy zadaniej tej ruchomej części nie jest utrudnienie otwarcia kajdanek wytrychem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sledz
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:33, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak na razie to też żadnych negatywnych skutków nie odczuwam, oprócz właśnie tego, że łatwiej włożyć kawałek metalu, no i trochę trudniejsze wkładanie kluczyka jest, gdyż nie ma tego tunelu. Dzięki za odp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sledz
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:13, 26 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dodaję nowy post zamiast edytować, żeby był widoczny dla wszystkich, że został dodany
Ostatnio miałem stresującą sytuację (choć na szczęście zachowałem spokój, więc wszystko dobrze się skończyło). Założyłem się, że wyswobodzę się z kajdanek, nie używając kluczyka. Kajdanki będą zaciśnięte do oporu, ale nie zablokowane. Druga strona wybrała RALK-SNB-53, po czym spięła mi ręce z tyłu rzeczywiście mocno. Za nic nie mogłem przełożyć ich pod nogami do przodu, więc próbowałem (wcześniej ukrytą) spinką do włosów. Ze względu na krótki łańcuszek, brak widoczności no i skutą rękę w złym miejscu (za zakończeniem kości promieniowej, więc nie mogłem praktycznie ruszać nadgarstkiem, ani nawet o milimetr przesunąć obręczy) nie mogłem sięgnąć otworu, więc próbowałem wcisnąć spinkę pomiędzy ząbki. Udało się, ale niestety nie mogłem otworzyć. Przypuszczałem od samego początku, że może tak być, ale wiedziałem też (zakładałem, że skutą będę miał w dobrym miejscu), że dam radę nacisnąć obręcz, by odblokować czeskie odpowiedniki zapadek. Niestety nie dało się z ww. powodu (czyli dlatego, bo nie dało rady się praktycznie tej obręczy ruszyć).
W końcu uznałem wyższość przeciwnika, który zabrał się za odkluczanie i przeżywanie, że za mocno zacisnął Jednak po kilku(nastu) próbach i pozycjach odkluczania, przeciwnik nadal ich nie otworzył próbowałem i ja kluczykiem, ale było jeszcze gorzej niż spinką. Druga strona zaczęła przeżywać "co teraz?!" i panikować. Ja natomiast się zirytowałem (nie cierpię panikowania) i poszedłem na korytarz celem zapalenia światła i przyjrzenia się w lustrze (sporych rozmiarów). Zawołałem przeciwnika, no i widząc wszystko pokierowałem nim. W końcu lewa obręcz puściła, a prawą, niefortunnie zapiętą, już samemu sobie poradziłem Ślady na szczęście nie utrzymywały się długo
Wniosek - RALK-SNB-53 są dosyć niebezpiecznymi kajdankami (co już wcześniej ktoś zauważył). Przez brak blokady przed zaciskaniem się można je łatwo dodusić do oporu (co idzie o tyle łatwo, że sprężyny są bardzo miękkie, przynajmniej w moim modelu), a odkluczenie ich w takiej pozycji przysparza sporo problemów (o czym napisałem wyżej) także nie radziłbym ich stosować, a jedynie mieć w kolekcji, ew. do pokazów (ale bez gwałtownego zakładania, szarpaniny, zabawy w nich, itp.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:33, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie miałeś w praktyce sytuację, jaką ja sobie kiedyś wyobraziłem w odniesieniu do RALK-ów i wszelkich innych kajdanek mających podobny system blokowania szczęki. Przez silne zaciśnięcie obręczy na nadgarstku był ciągle wywierany nacisk na zapadkę, która nie mogła przez to uchylić się w przeciwną stronę (zgodnie z działaniem klucza) i uwolnić szczękę. Prawdopodobnie, wystarczyłoby lekko nacisnąć szczękę w kierunku zamykania (jak byłeś skuty powinien to zrobić kolega), co "uwolniłoby" zapadkę i umożliwiło jej opuszczenie kluczykiem. Ogólnie rzecz biorąc, RALK-SNB to ostatnie kajdanki, o uwolnienie z których bym się zakładał, ze względu na ostrość krawędzi i system zamykania oraz bardzo krótki łańcuch. Do takich "trików" najlepsze są stare polskie kajdanki (szczególnie egzemplarze z 3 ogniwami) które można otworzyć wepchnięciem drutu pod odpowiednim kątem, bez specjalnego poruszania nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sledz
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:44, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ogólnie daję obie radę z (oczywiście niezablokowanymi) S&W 100, Hiatts 2010, PPST, no name'y, Kyung Chang (które niedługo opiszę), no i właśnie RALK-SNB-53 (z tym, że normalnie zaciśnięte).
Krawędzie mam na szczęście lekko stępione, bo rąk mi nie poprzecinały, jedynie zostawiły odciski (a i to nie na całym nadgarstku), które dosyć szybko zeszły. Długość łańcuszka mi nie przeszkadza, bo (mimo ćwiczeń) jestem szczupłej i wysokiej postury, tak więc spokojnie sięgam do obręczy.
Gdybym miał wybierać ja, to pewnie wziąłbym PPST, ale że koleżanka decydowała, to wzięła takie, które najbardziej się jej podobały, jak to z kobietami bywa ;P (choć tutaj akurat jej się udało ;P).
No i właśnie problem pojawił się w tym, że sama nie wiedziała jak to zrobić, i dopiero będąc przed lustrem potrafiłem nią pokierować.
Ale zdecydowanie nie polecam ich do samotnych uwolnień, tak jak S&W 94 i (przynajmniej moich) Alcyonów, które mają dosyć twardą sprężynę i ciężko coś wsuwką zrobić, bo się gnie.
Także Twoje wyobrażenia okazały się poprawne ręce naciskały na szczękę, która blokowała zapadkę, przez co nie można jej było otworzyć. Dopiero po przyciśnięciu szczęki jej nacisk na zapadkę zmalał, przez co można już było spokojnie podnieść zapadkę i otworzyć kajdanki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hammer
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:18, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zdecydowanie nie polecam ich do samotnych uwolnień, tak jak S&W 94 i (przynajmniej moich) Alcyonów, które mają dosyć twardą sprężynę i ciężko coś wsuwką zrobić, bo się gnie. |
Ja tam Alcyony (w sumie 3 egzemplarze) spinaczami do papieru zawsze otwierałem - wsuwek nigdy nie wykorzystywałem do otwierania kajdanek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|